czwartek, 16 marca 2017

Turkusowo mi

Witam, witam... odwiedzających :)

Zgodnie z wpisem, dotyczącym kreatywnego spędzenia czasu, dziś zamieszczam kolejną pracę - turkusowe pudełko. Tematyką nawiązuje do prac zamieszczonych we wpisie z 17 lutego 2015 r "Osłonka 1 i 2". Wciąż mnie one inspirują ...

Zdjęcia zostały ułożone w takiej kolejności abyście mogli obejrzeć pudełeczko dookoła i z wierzchu. Za "punkt honoru" postawiłam sobie aby z każdej strony był  inny wzór, ale jednocześnie w całości miało stworzyć dobrą kompozycję.








Wymiary:
- szerokość: 21 cm x 21 cm,
- wysokość: 12 cm,
- grubość ścianki: 0,6 cm,
- waga: 95 dkg.
Materiał, który został wykorzystany to jak zawsze makulatura w różnej postaci (tektury, gazety, szary papier toaletowy itp.)
plus klej i lakier.
Tyle danych technicznych.

Miłego dnia, pozdrawiam.
Mira

wtorek, 14 marca 2017

W Starym Kinie ...

Dzień dobry

och, bardzo oficjalne powitanie, ale też nie mogę każdego postu zaczynać od "hej, hej". Chociaż to przyjemniej brzmi :) więc,
kto woli oficjalnie dla tego "dzień dobry". Dla pozostałych "hej, hej"  :)

Miniony czas to cisza na blogu ale twórczo w domu. Powstały nowe prace, w całości lub robię jeszcze drobną kosmetykę,
ale twórczo było i to najważniejsze.

Do wykonania pracy, którą dziś zaprezentuję nakłoniła mnie sympatia mojej córki do Audrey Hepburn, a moja do "starego kina". Stąd i tytuł postu. Jako dopisek autorki potraktujcie informacje, że oprócz Audrey na pudełku jest też: Marilyn Monroe,
Humphrey Bogart, James Dean i Marlon Brando.




Jak i inne moje pudełka i to jest art recykling'iem. Każdy kto był w sklepie z wykładzinami dywanowymi, widział na jakie grube, tekturowe rury nawinięta jest wykładzina. Właśnie z takiej tuby powstało.
Kolorystyką (jak widać) utrzymane jest  w bielach, szarościach, brązach oraz czarnym, z detalami w kolorze starego złota.

Wymiary:
- wysokość: 16,2 cm
- średnica otworu: 11 c
- grubość ścianki: 0,6 cm
- waga: 30 dkg.

Przyjemnie było przenieść się w lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku (jak to brzmi !), przynajmniej w decoupage'u.

Pozdrawiam
Mira


wtorek, 7 marca 2017

Kwitnąco ...

Hej, hej

Po trochę dłuższej przerwie.
Wykonanie pudełeczka, posługując się art recycling'iem wymaga trochę czasu, a ponieważ zawsze robię kilka na raz, to i czas się wydłuża. Po wykonaniu tych "surowych" pudełek czekam na pomysł jak je wykończyć. A pomysły "drogą nie chodzą" :)
Pierwsze powstałe pudełeczko jest jeszcze kolorystyką w nastroju wigilijnym, dużo czerwonego i złotego. Tematyką natomiast już wita wiosnę, kwitnącymi wiśniami i kolorowymi motylami... zobaczcie sami :)








Jak przystało na decoupage wykorzystałam kolorowe serwetki, jednak nie byłabym sobą gdybym nie domalowała brakujących (moim zdaniem) elementów. Mam "hopla" na punkcie kompozycji, więc zawsze dodam "coś" od siebie.

Teraz trochę danych technicznych:
- pudełeczko  powstało z tekturek, z pudełek po lekarstwach, herbatach, kleju, gazet, itp. (niewtajemniczeni sądzą, że to sklejka),
- ma wymiary: 12,8 cm (szer. i dł.) x 7,1cm (wys.)
- waga: 30 dkg
- grubość ścianek: 6 mm.

Podsumowując dzisiejszy wpis, to taki wiosenny akcent :)

Pozdrawiam
Mira