środa, 18 lutego 2015

Warsztaty malarskie cz. 1

Witam

Dziś przedstawię początki przygody malarskiej "moich Pań".
Jak każde początki i te były trudne. Największą przeszkodą było przekonanie Je, że "malować każdy może...".
Zawsze kiedy zaczynam pracę z nową grupą, najważniejsze jest dla mnie aby uczestnicy uwierzyli w swoje możliwości, a co za tym idzie odważyli się wziąć pędzel do ręki i zaczęli malować. U niektórych "proces" ten zachodzi bardzo szybko ale miałam i takich uczniów, którzy rok przychodzili na zajęcia, obserwowali ale nie sięgali po pędzel. Ale kiedy już nabrali odwagi, efekty były wspaniałe.
Oto kilka pierwszych prac:




 


Tematyka prac, bardzo różna.
Zawsze pozwalam kursantom decydować co będą malowali. Uważam, że lepiej maluje się temat, który się "nam" podoba, w ten sposób także szybciej się uczymy a dzięki temu doskonalimy warsztat.






Teraz kilka danych technicznych :)
Wszystkie prace zostały namalowane farbami akrylowymi. Jako podłoże posłużyły różne materiały: karton, płyta pilśniowa, płótno. Każda z Pań miała możliwość  wypróbowania różnego rodzaju podobrazia. Dzięki temu poznały możliwości medium którym pracują.








Niestety nie mogę zamieścić zdjęć "moich Pań", należy uszanować ich anonimowość. Jednak mogę wymienić chociaż z imienia. W grupie są: dwie Marie, dwie Janiny, Zosia, Agatka, Danusia, Ania, Jadzia i Dorotka. Mamy także gości, którzy odwiedzają nas na wybranych zajęciach.
W tym miejscu pozdrawiam, bardzo serdecznie, wszystkie "moje Panie".

Na koniec dzisiejszego wpisu, jeszcze kilka zdjęć z pracowni. Na sztalugach prace w trakcie powstawania. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła przedstawić także ich autorki:





Mam nadzieję, że podobały Wam się zaprezentowane dziś obrazy.
Za swój osobisty sukces uważam fakt, iż prace są bardzo różne, zarówno w sposobie malowania jak i tematyce. Pokazuje to różnorodność charakterów i temperamentów ich autorek, a w sztuce chodzi o to aby artysta "pokazał widzowi swoje wnętrze", "wpuścił" nas do swojego świata
i pozwolił oglądać go Jego oczami...

Takiego spojrzenia nauczyli mnie dwaj promotorzy moich dyplomów, prof. Jan Walasek (malarstwo) i dr Waldemar Kozub (grafika), których serdecznie pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz