wtorek, 14 marca 2017

W Starym Kinie ...

Dzień dobry

och, bardzo oficjalne powitanie, ale też nie mogę każdego postu zaczynać od "hej, hej". Chociaż to przyjemniej brzmi :) więc,
kto woli oficjalnie dla tego "dzień dobry". Dla pozostałych "hej, hej"  :)

Miniony czas to cisza na blogu ale twórczo w domu. Powstały nowe prace, w całości lub robię jeszcze drobną kosmetykę,
ale twórczo było i to najważniejsze.

Do wykonania pracy, którą dziś zaprezentuję nakłoniła mnie sympatia mojej córki do Audrey Hepburn, a moja do "starego kina". Stąd i tytuł postu. Jako dopisek autorki potraktujcie informacje, że oprócz Audrey na pudełku jest też: Marilyn Monroe,
Humphrey Bogart, James Dean i Marlon Brando.




Jak i inne moje pudełka i to jest art recykling'iem. Każdy kto był w sklepie z wykładzinami dywanowymi, widział na jakie grube, tekturowe rury nawinięta jest wykładzina. Właśnie z takiej tuby powstało.
Kolorystyką (jak widać) utrzymane jest  w bielach, szarościach, brązach oraz czarnym, z detalami w kolorze starego złota.

Wymiary:
- wysokość: 16,2 cm
- średnica otworu: 11 c
- grubość ścianki: 0,6 cm
- waga: 30 dkg.

Przyjemnie było przenieść się w lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku (jak to brzmi !), przynajmniej w decoupage'u.

Pozdrawiam
Mira


2 komentarze: