środa, 6 grudnia 2017

dawno, dawno temu ...

dawno, dawno temu ...
tak powinnam rozpocząć ten wpis.
Od poprzedniego minęło bardzo, bardzo dużo czasu ... ale ze mną chyba już tak będzie.

Kiedy tylko przychodzi wiosna ja ruszam do mojego ukochanego ogrodu i tam zaczynam "szaleć" :) W ogrodzie spędzam każdą wolną chwilę. Sieję, sadzę, przesadzam i tym podobne, a czasami po prostu siadam w fotelu i tak sobie siedzę i patrzę ... cisza, cisza i tylko ptaszki śpiewają ... Tak mija mi czas do jesieni, aż przygotuję ogród do zimowania.

Nie znaczy to że nic w tym czasie nie powstało twórczego. Najwięcej czasu spędziłam przy tym:


Gobelin jest duży 152 cm na 70 cm. Szczerze mówiąc jestem na etapie ukończenia ale i trochę "straciłam do niego serce".
W międzyczasie zaczęłam też kilka innych mniejszych prac w innych technikach, ale chyba właśnie tego było mi trzeba. Teraz odpoczywam przy świątecznych ozdobach gipsowych.

do zobaczenia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz