w Polsce.
Nie zawsze tłumnie odwiedzanych i znanych z przewodników, natomiast niezwykle urokliwych albo ciekawych historycznie.
Wprawdzie jest już koniec lipca a ja chciałam zacząć od wycieczki z początku maja, ale miejsce jest warte pokazania.
Popatrzcie ... i poczytajcie :)
BOBOLICE
Wieś położona w Jurze krakowsko-częstochowskiej. Około 18 km od Zawiercia i ok. 51 km
od Częstochowy.
Dla lepszej lokalizacji mapka (z tablicy informacyjnej przed Zamkiem).
Na zdjęciu powyżej (oprócz mapki) widoczne są ruiny zamku, a dziś zamek wygląda tak
Teraz trochę historii:
Królewski Zamek Bobolice zbudowany został przez Kazimierza III Wielkiego około 1350-1352 roku. Należał
do systemu obronnego broniącego zachodniej granicy państwa od strony Śląska, nazywanego „Orlimi Gniazdami”.
W roku 1370, ówczesny król polski Ludwik Węgierski nadał Zamek Bobolice swojemu bratankowi Władysławowi Polczykowi. Ten 9 lat później przekazał zamek swojemu dworzaninowi Andrzejowi Schoeny z Barnabas, który przekształcił Zamek w zbójnicką twierdzę. Rozbójniczy proceder ukrócił król Władysław Jagiełło, który w 1391 roku włączył Zamek z powrotem do dóbr królewskich.
Wielokrotnie zmieniali się właściciele Zamku. W końcu XIV i
w XV w. Zamek należał do rodu Szfrańców, Trestków i Krezów, a w późniejszych
wiekach do Chodakowskich, Micińskich
i Myszkowskich. Podczas najazdu Maksymiliana III Habsburga na ziemie polskie w 1587 r. Zamek po raz pierwszy oblegano. Uległ on wówczas poważniejszym uszkodzeniom, został jednak szybko odbity przez wojska dowodzone przez Jana Zamoyskiego.
i Myszkowskich. Podczas najazdu Maksymiliana III Habsburga na ziemie polskie w 1587 r. Zamek po raz pierwszy oblegano. Uległ on wówczas poważniejszym uszkodzeniom, został jednak szybko odbity przez wojska dowodzone przez Jana Zamoyskiego.
W czasie „potopu szwedzkiego” w 1657 roku, Szwedzi pod
dowództwem generała Müllera mocno zniszczyli Zamek. Po wojnach szwedzkich w
XVII i XVIII w. Zamek zaczął popadać w ruinę.
Gdy w 1683 r. król Jan III Sobieski w drodze do Krakowa – miejsca koncentracji wojsk polskich przed odsieczą wiedeńską – zatrzymał się w Bobolicach, jego orszak musiał nocować
w namiotach.
Gdy w 1683 r. król Jan III Sobieski w drodze do Krakowa – miejsca koncentracji wojsk polskich przed odsieczą wiedeńską – zatrzymał się w Bobolicach, jego orszak musiał nocować
w namiotach.
W XVII w. Zamek był tylko częściowo zamieszkały, popadał w
coraz większą ruinę. W XIX w.
w podziemiach Zamku znaleziono ogromny skarb. Poszukiwacze skarbów dopełnili reszty zniszczenia. Niektórzy do dziś wierzą, że nie odkryto jeszcze całości skarbu i główna jego część leży w tunelu łączącym Zamek Bobolice z Zamkiem Mirów. Po drugiej wojnie światowej mury Zamku zostały częściowo rozebrane i posłużyły do budowy drogi łączącej Bobolice z Mirowem.
w podziemiach Zamku znaleziono ogromny skarb. Poszukiwacze skarbów dopełnili reszty zniszczenia. Niektórzy do dziś wierzą, że nie odkryto jeszcze całości skarbu i główna jego część leży w tunelu łączącym Zamek Bobolice z Zamkiem Mirów. Po drugiej wojnie światowej mury Zamku zostały częściowo rozebrane i posłużyły do budowy drogi łączącej Bobolice z Mirowem.
Pod koniec XX wieku, rodzina Laseckich – obecnych właścicieli
Zamku – podjęła wyzwanie uratowania tego pięknego zabytku przed całkowitą
zagładą. Na zlecenie przedstawicieli rodziny: senatora Jarosława W. Laseckiego
i jego brata Dariusza Laseckiego, przy pomocy najlepszych polskich naukowców i
ekspertów, przeprowadzono prace archeologiczne, zabezpieczające
i rekonstrukcyjne, mające na celu uratowanie tego zabytku o narodowym znaczeniu.
i rekonstrukcyjne, mające na celu uratowanie tego zabytku o narodowym znaczeniu.
Na koniec zdjęcie z widokiem podzamcza ...
do Bobolic dojechaliśmy późno, po 20-tej (na drugim zdjęciu widać, jak ostatnie promienie słońca oświetlają Zamek).
w tej przedwieczornej ciszy, jak dobrze posłuchacie..., usłyszycie dźwięk oręża ...
Informacje zamieszczone w powyższym tekście pochodzą z tablicy informacyjnej przy Zamku
w Bobolicach.
Autorem zdjęć jest mój mąż Maciek, dzięki któremu dotarłam w to piękne, niezwykłe
i malownicze miejsce.
Marudziłam strasznie, było późno a my prawie pogubiliśmy drogę ...
i na dodatek jeszcze szmat drogi był przed nami ... a tu noc za pasem... :) ale było warto.
w Bobolicach.
Autorem zdjęć jest mój mąż Maciek, dzięki któremu dotarłam w to piękne, niezwykłe
i malownicze miejsce.
Marudziłam strasznie, było późno a my prawie pogubiliśmy drogę ...
i na dodatek jeszcze szmat drogi był przed nami ... a tu noc za pasem... :) ale było warto.
Zainteresowanych zapraszam na stronę Zamku http://www.zamekbobolice.pl/
Polecam, warto obejrzeć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz